Dokładnie 24 sierpnia 2013 roku postanowiłam, że
zacznę się rozciągać do szpagatu. Zdjęcie poniżej jest zrobione od góry i
dokładnie nie wiem ile centymetrów mi wtedy brakowało. Były to początki mojej
drogi do osiągnięcia wyznaczonego celu. Wtedy też nie zdawałam sobie sprawy, że
na to potrzeba aż tyle cierpliwości i samozaparcia...wiecej KLIKNIJ TUTAJ
mnie zabolało od patrzenia :)
OdpowiedzUsuńmocna rzecz!
UsuńAgnes jest Wielka !!!!
OdpowiedzUsuńhttp://nieperfekcyjnakasia.blogspot.com/
Trenuje rewelacyjnie;-))
UsuńOjjj chyba też zacznę. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam! :)
OdpowiedzUsuńwow!
OdpowiedzUsuńjak ja bym chciała umieć robić szpagat :)
OdpowiedzUsuńPowolutku, w 3 tygodnie możesz zejść do rozciągnięcia 2-3 cm nad matą!
UsuńPodziwiam, ja nie umiem zrobić szpagatu
OdpowiedzUsuńAgnes wymiata ze szpagatami;-)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą w 100% :)
Usuńszczerze to nic trudnego, trzeba tylko dobrze się rozciągnąć ;)
OdpowiedzUsuńMega fajnie i powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJak byłam młodsza to robiłam szpagat i inne cuda, ale cóż starość nie radość .. :)
OdpowiedzUsuń