Ostatnio dość mocno eksploatuję tematy pomadkowe. Skupiam się głównie na tych które lubię a więc noszę często. Jednak rzeczywistość jest brutalna a życie nierzadko nie bywa różowe. Dlatego przyszedł czas by pokazać produkt, który kompletnie nie wpasował się w moje kosmetyczne gusta, a kolejne z nim obcowanie tylko potwierdzało tę tezę. Mowa o nowości Benefit, wygładzająco-nawilżającej pomadce do ust...wiecej KLIKNIJ TUTAJ
Ciekawe opakowanie.;)
OdpowiedzUsuńPiękne. <3
UsuńPiękny kolor!
OdpowiedzUsuńopakowanie wyglada tandetnie , masakra slabo.jak na Benefit i odcien pelowy jak szminki mojej babci ochyda... Ale cena jak zwykle wysoka :(
OdpowiedzUsuńA mi opakowanie się podoba. ^^
Usuń