Nie wierzę, że nie pokazałam Wam mojego najnowszego nabytku! Co prawda zdjęcie
pojawi się też w zbiorowym poście ale to coś jest tak piękne, że muszę poświęcić
mu oddzielny post. Mowa tu o cudeńku z limitowanej edycji French Ballerine od Lancome -
Blush Highlighter. Opakowanie jest słodko dziewczęce, prawda? Środek też jest przeuroczy, delikatny
róż, który pasuje chyba do każdej cery. Mój egzemplarz jest jeszcze nieśmigany -
boję się go naruszyć dlatego jedynie wyjmuję go co jakiś czas z pudełka i patrzę
;)...wiecej KLIKNIJ TUTAJ
jejku, jaki ładniutki!
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńŚliczny
OdpowiedzUsuńPiękny jest, mi byłoby aż szkoda go używać, zepsułabym tego cudownego kwiatuszka. :)
OdpowiedzUsuńno nie? szkoda go :D
Usuńurzekający wygląd tego produktu...
OdpowiedzUsuńMam na niego ochotę. Ile kosztuje?:-)
OdpowiedzUsuńMoże uda się go dostać w Douglasie albo Sephorze...
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda w środku jak i na zewnątrz :) po prostu elegancko :)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne tłoczenie :)
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje :-)
OdpowiedzUsuńbardzo pięknie i elegancko :-)
OdpowiedzUsuńOpakowanie robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńoj robi :)
Usuńpiękne opakowanie.
OdpowiedzUsuńTeż na niego poluję. Ładnie wygląda...
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda :) ciekawe jak z użyciem ;)
OdpowiedzUsuń