Nareszcie przyszła pora na zwiedzenie kolejnego z symboli Tokio czyli brzydką, czerwono-białą, stalową wieżę.Dzień zaczęliśmy od pożywnego śniadania u Alladyna. Czyli płacisz raz i jesz do oporu w wersji tureckiej. Jedzenia było dużo, to prawda, ale nie powalało jakością.Po zimnym śniadaniu i wykupieniu biletów, wjechaliśmy na górę. Widok, jak to widok na wielkie miasto. Podobny, a za darmo, miałyśmy z Zosią z platformy widokowej w ratuszu...wiecej KLIKNIJ TUTAJ
Wow! Fajne miejsce i smaczny posiłek!
OdpowiedzUsuńzjadłabym;-)
OdpowiedzUsuńja tez ;DD
UsuńTokio jest bardzo inspirujące.
OdpowiedzUsuńOh! Gdybym mogła tak podróżować....
UsuńW ogóle cały kraj jest świetny ;)
UsuńAle piękny widok :)
OdpowiedzUsuńsuper zdjęcia!
OdpowiedzUsuńAż chce się tam pojechać;-))
Usuńmuszę przyznać, że jest tam ładnie ;)
OdpowiedzUsuńCudownie byłoby to móc zobaczyć na własne oczy;-))
Usuńbardzo ładnie, co ja bym dała żeby móc podziwiać takie widoki :)
Usuńjedzenie wygląda bardzo ładnie, szkoda tylko że nie powalało jakością :(
OdpowiedzUsuńale trzeba przyznać, że widoki z góry są bardzo ładne :)
UsuńLęk wysokości nie wskazany;-D
Usuńczyli nie dla mnie bo niestety się z nim zmagam :)
UsuńPiękny widok z lotu ptaka na miasto;_))
OdpowiedzUsuńchyba zacznę zbierać kasę na taki wyjazd :P
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka jedzie tam na wakacje w sierpniu. Aż jej zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia a jedzenie wygląda bardzo smacznie
OdpowiedzUsuńpyszne jedzonko i świetne widoki- moje ulubione rzeczy :D
OdpowiedzUsuń