Już
niedługo powrót do rzeczywistości z napiętym grafikiem, z długim siedzeniem w
jednym miejscu i wytężaniem oczu do granic możliwości. Wertowaniu stosów
książek, ale i spotkań z dawnymi znajomymi i nowymi ludźmi. Jednak
jeszcze to nie czas na umartwianie się, ale zaraz, nigdy nie jest czas na
zmartwienia, zwyczajnie szkoda go na to tracić. Ktoś może nazwać optymistę
nieracjonalnym dziwakiem, ale wtedy wiem, że człowiek, który tak myśli nie
zapoznał się z prawdziwą sztuką cieszenia się życiem, bo tak, jej też trzeba się
nauczyć. Chyba nikt nie rodzi się z całkowitą radością z życia, którą wdraża do
swojej tułaczki na ziemi. Potrzeba wielu 'sesji' samoświadomości i obycia z
tematem sensu radości, żeby na co dzień poczuć ją w sobie. Wtedy żadne
trudności, nawet te zdające się przesądzać o naszym losie, nie będą w stanie nas
złamać. Polecam książkę na ten temat: Potęga
podświadomości - Joseph'a Murphy...wiecej KLIKNIJ TUTAJ
Wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym :D
OdpowiedzUsuńmniami!
OdpowiedzUsuńu mnie dzisiaj.. kwaśno!
Wygląda przepysznie;-)
OdpowiedzUsuńJadłabym, ale znowu muszę smakiem się obyć! :)
OdpowiedzUsuńwygląda mega smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńChyba mam ochotę na coś słodkiego, a nie jestem na diecie ;x
OdpowiedzUsuń