Masło to
wyciągnęłam pod koniec wakacji, gdy na dworze zrobiło się chłodniej. W
jesienno-zimowy czas wolę właśnie takie, bardziej gęste i treściwsze specyfiki
do ciała, natomiast na wiosnę i lato smaruję się czymś lżejszym. Sezon jesienny
przywitałam Nawilżającym masłem do ciała z oliwą z oliwek i masłem shea.
Jakie mam o nim zdanie? Zapraszam do dalszej części notki...KLIKNIJ TUTAJ
Dziękuję za dodanie mojego bloga d listy blogów z Polski i za wrzucenie notki o masełku Marizy :)
OdpowiedzUsuńWszystkich chętnych poczytać o tym różowym "cosiu" zapraszam na mojego bloga, oraz oczywiście do obserwowania bloga http://polskieblogikobiecenaswiecie.blogspot.com
z przyjemnoscia i z ogromna ciekawosvia zajrze :) , pozdrawiam
Usuńmusi pysznie pachnieć;-P)
Usuńróż na jesień brzmi cudnie :D
OdpowiedzUsuńNa zimę, wiosnę i lato również. ;}
Usuńlubię takie klimaty po basenie;-)
Usuńnie używałam go, ale wygląda jak budyń wiśniowy;)
OdpowiedzUsuńAlbo truskawkowy krem do tortów. :)
Usuńkolor boski od razu chce go posiasc :)
Usuńciekawe czy nie przesusza skóry..?
UsuńUwielbiam masło shea w kosmetykach. <3
OdpowiedzUsuńjeden z moich ukochanych skladnikow
Usuńja też lubię :))
Usuńświetnie nawilża skórę;-)
Usuńmusi bosko pacjniec i ten dodatek oliwy z oliwek ..Musze go miec !!!
OdpowiedzUsuńoj tak ;)
Usuńtylko trzymajcie z daleka dzieci! zjedzą;-)
UsuńWłaśnie zastanawiam się co kupić mamie...
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam czegoś dla mamy...
OdpowiedzUsuńbyłoby idealne
UsuńWygląda jak budyń malinowy, aż chce się jeść...
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
UsuńOstatnio jestem w temacie "Starej Mydlarni" - oliwki pod prysznic o zapachu czekolady, kawy i fig;-). Warto spróbować. Fajnie natłuszczają skórę a jak zabójczo pachną!
OdpowiedzUsuń