czwartek, 6 lutego 2014

Marakuja na ustach od The Body Shop u 'Good To Try'

Produkty TBS poznałam już dawno temu. Pierwsze z nich przywoziłam z Anglii na prezenty dla najbliższych. Wtedy nikt nie słyszał jeszcze o tej firmie. Pierwszym polubionym przeze mnie zapachem była papaja. Choć wypróbowałam wiele wersji zapachowych ona wciąż odpowiada mi najbardziej. Kiedy TBS wszedł na polski rynek nie miałam dostępu do sklepu stacjonarnego. Teraz całe szczęście się to zmieniło. Podczas entych zakupów w tym sklepie skusiłam się na balsam do ust. Niestety nie było mojej ulubionej papai więc skusiłam się na równie apetyczną marakuję. Zobaczcie sami co o niej myślę...wiecej KLIKNIJ TUTAJ 
 
 
 

16 komentarzy:

  1. A ja dopiero planuję zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja wole czekoladowe :D
    zapraszam na miodowe czekoladki! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam żadnych kosmetyków TBS, ale bardzo chciałabym coś mieć. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. to już nie dla mnie, nie znoszę marakuii

    OdpowiedzUsuń
  6. musi pięknie pachnieć, ale nie przepadam za balsamami w tej formie, wolę w sztyfcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie tak smakowicie , że czasem zapominam,że mam na ustach balsam i mam ochotę go zlizać...

      Usuń
    2. W sztyfcie najlepsze są Sylveco;-)

      Usuń
  7. Teraz testuję Starą Mydlarnie. Ich balsamy są równiez zniewalające;-))

    OdpowiedzUsuń