Wakacje w pełni, a ja do tej pory żyje w biegu, nadrabiając wszelkie zaległości. Ostatnio odbiło się to nawet na biednym panu kurierze którego "przetrzymywałam" ponad 10 min pod moimi drzwiami, ponieważ tyle brakowało mi, aby dojechać do domu. Dzięki uprzejmości miłego Pana, weszłam w posiadanie dość sporych wymiarów pudełka, w którym znajdowało się... drugie pudełko z którego wydobywał się niesamowity zapach.W środku znalazłam dwie karteczki z...(o tym dowiecie się na końcu posta) oraz trzy niesamowicie pachnące kosmetyki i kilka próbek topowych produktów.Najbardziej zaciekawił mnie pudrowo-różowy produkt w słoiczku. Peeling cukrowy w piance (to coś takiego istnieje?! owszem tak i po pierwszym użyciu mogę stwierdzić, że podbił moje serce. Już wkrótce na blogu będziecie mogli przeczytać osobną opinię tego produktu...wiecej KLIKNIJ TUTAJ
Bardzo ciekawie wygląda to mydło.
OdpowiedzUsuńteż mnie zaciekawiło :D
Usuńżeby u mnie otwarli... :)
OdpowiedzUsuńI u mnie by się przydało :)
UsuńTo można też zamówić internetowo ;)
Usuńto mydełko wygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ręcznie robione mydełka :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ręcznie robione mydła są najlepsze! :)
OdpowiedzUsuńnajlepsze, zgadzam się
Usuń